Warhammer Świeża Krew - Kalendarium 2

zbqj

Paweł - akolita - Klaus
Janek - żołnierz - Gottlof
Hubert - złodziej - Gotard
Mateusz - najemnik - Mieszko

Altdorf dzień 1

- Flugger "Fleja" skryba Hrabiny zleca drużynie przyjrzenie się z bliska nie jakiemu Jurgenowi kupcowi bławatnemu na którego jest donos, jego brat Max jest członkiem gildii bławatnej chociaż z bratem utrzymuje dość chłodne stosunki
- Akolita dowiaduje się od sklepikarza że dużo sklepów przy tej ulicy należy do Jurgena, żebracy wymyślają jakieś nie stworzone historie o latających czarownicach, a odwiedziny w sklepie z sukniami kończy się oburzającym nietaktem wobec dystyngowanej starszej pani
- czas na inspekcją sklepu kupca bławatnego, wchodzą w 4 (dwóch wojskowych, akolita i rzezimieszek, wszyscy wysocy, wszyscy barczyści i sami ponuracy) sklepikarz prawie się zesrał ale cichy alarm włączył, natychmiast monitoring zaczął pracować, w tym czasie akolita wypatrzył ukryty wzorzec na posadzce, niestety wszystkich tych rewelacji ukryć nie zdołali, "cicha narada" tylko wzmogła podejrzenia, nic nie wskórawszy drużyna wyszła ze sklepu... i poszła do domu się nażreć, nikt nie pilnował sklepu, nikt nie znalazł tylnego wejścia, nikt nawet nie zaczaił się na któregokolwiek z pracowników... mistrzowskie śledztwo
- akolita zamknął się w bibliotece hrabiny, żołdacy bezsensownie okładają się na dziedzińcu a złodziej leży pod dachem i puszcza piardy... a "Fleja" patrzy, notuje i już pewnie raport ma gotowy...